Koleżanki i Koledzy w dniu 22 czerwca (sobota) na zbiorniku Rajszula odbędą się kołowe zawody wędkarskie. Zbiórka
o godzinie 15:00. Metoda gruntowa, 1 wędka. Wymagana siatka i podbierak. Zapraszamy do udziału z rodzinami.
Na grobach naszych zmarłych myśliwych rozniesione zostały symboliczne złomy i zapalono znicze
05.11.2023r. Msza Święta Hubertowska
Polowanie Hubertowskie należy do polowań o szczególnym znaczeniu w tradycji łowieckiej.
Rozpoczęliśmy je tradycyjnie Mszą Święta w Kaplicy św.Huberta. Następnie odbyła się zbiórka na której wylosowane zostały stanowiska- później udaliśmy się w łowisko. W tym roku św.Hubert nas obdarował ładnym pokotem. Królem polowania został kol. Darek Podles a wicekrólem Józef Walawender. Po zakończeniu polowania wszyscy udali się na biesiadę.
W dniu 24.10.2023r. gościliśmy dzieci z klas trzecich z Zespół Szkolno-Przedszkolny w Albigowej. A dzień później gościliśmy dzieci z Szkoła Podstawowa w Węgliskach.
Kol. Dorota przedstawiła ciekawostki o zwierzętach zamieszkujących nasze lasy. Na krótkim spacerze w lesie można było zaobserwować ich tropy. Udało się nawet znaleźć kilka grzybów!
W dniu 30.09.2023r. gościliśmy panie z Koła Gospodyń Wiejskich "Klub Miłośników Wsi Smolarzyny" na warsztatach z przyrządzania dziczyzny "Sezon na dzika", które przeprowadził szef kuchni p.Mariusz Nazimek.
W dniu 18.10.2023r. gościliśmy dzieci ze Szkoły Podstawowej w Albigowej. Kol. Dorota przedstawiła zwierzęta zamieszkujące nasze lasy oraz ich cechy charakterystyczne. Zaprezentowane zostały również tropy zwierząt, które można było zobaczyć podczas spaceru w lesie.
W dniu 03.10.2023r. gościliśmy dzieci z trzecich klas Szkoły Podstawowej w Kosinie. Koleżanka Dorota przedstawiła wiele ciekawych informacji na temat zwierząt zamieszkujących nasze lasy. Podczas spaceru w lesie można było zobaczyć tropy zwierząt.
W Dniach 26 i 27 września gościliśmy w naszej stanicy dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 1 w Łańcucie
Koleżanka Dorota przedstawiła wiele ciekawostek na temat zwierząt leśnych, ich tropy można było zobaczyć w terenie. Podczas spaceru udało się znaleść nawet kilka grzybów
Polowanie Hubertowskie
Zarząd Koła informuje, że rozpoczęcie sezonu polowań zbiorowych odbędzie się 4 listopada (sobota).
Zbiórka o godzinie 7:00 na stanicy, następnie odprawiona zostanie msza święta. O godzinie 15:00 pokot na stanicy.
Po polowaniu biesiada dla myśliwych i rodzin na stanicy, na która serdecznie zapraszamy!!!
Zarząd
Złotomedalowe rogacze w ramach charytatywnej akcji pomocy Lence Rupar
Cała historia zaczęła się od tego jak jeden z myśliwych Koła Łowieckiego Kuropatwa w Żołyni poinformował, że potrzebna jest pomoc dla małej mieszkanki Żołyni, Lenki Rupar. Bez chwili zastanowienia myśliwi postanowili wziąć udział w akcji charytatywnej i wesprzeć zbiórkę pieniędzy.
Jednym z pomysłów było zorganizowanie polowania na rogacze i przekazanie całej zebranej kwoty na pomoc Lence. Dzięki zaangażowaniu Nadleśniczego Nadleśnictwa Rudnik pana Andrzeja Tofilskiego oraz Krzysztofa Kolano, leśniczego ds. łowieckich, szybko udało się znaleźć myśliwych, którzy wyrazili chęć wsparcia akcji. W polowaniu wzięli udział myśliwi – prof. Tadeusz Uhl i Sławomir Cyganek oraz koledzy podprowadzający Krzysztof Kolano, Tomasz Baran i Bartłomiej Usowski.
Polowanie odbyło się w okresie rui, w dniach 5-6.08.2023r. Z uwagi, że przewidziane były tylko 2 wyjazdy, wieczorny i poranny oraz, że na polach pozostawały niewykoszone zboża (z powodu obfitych opadów deszczu w ostatnich tygodniach), wiadomo było, że pozyskanie rogaczy będzie bardzo trudne.
Koledzy podprowadzający starali się przygotować do polowania jak najlepiej i na kilka tygodni przed przyjazdem wyszukiwali ciekawych rogaczy. W dzień przyjazdu myśliwych, jeden z kolegów podprowadzających po przejściu porannej burzy, postanowił się wybrać w łowisko raz jeszcze z nadzieją, że uda mu się wypatrzeć jakiegoś ciekawego rogacza. W niedalekiej odległości rzeki Wisłok, między licznymi uprawami kukurydzy znajdowała się łąka a za nią remiza porośnięta brzozą i olszą. I w tym właśnie miejscu jego oczom ukazał się rogacz i koza. Jeszcze przed przyłożeniem lornetki do oczu widać było, że jest to rogacz na miarę medalu. Udało się rozpoznać, że jest to stary łowny kozioł i postanowiono, że trzeba tu wrócić na wieczornym wyjeździe z myśliwym.
I tak też się stało. Po przyjeździe myśliwych i krótkiej odprawie, koledzy udali się dwoma samochodami w łowisko. Po przekazaniu informacji myśliwemu, że tego samego dnia rano widziany był mocny rogacz, zaplanowano zajrzeć w to miejsce na godzinę przed zachodem słońca. Gdy myśliwi tam dotarli, rozpoczęto podchód. Po wybraniu dogodnego miejsca, kol. Tadeusz rozpoczął wabienie. Najpierw na ściernisku po rzepaku pojawił się zaciekawiony lis, który przykuł uwagę myśliwego. Jednak wiedząc, że rogacz może być blisko, myśliwy postanowił zawabić jeszcze kilka razy. I wtedy w zaniżeniu łąki podniósł się kozioł a zaraz za nim koza. Szybkie rozpoznanie i stało się oczywiste, że to ten sam rogacz widziany rankiem. Po oddaniu precyzyjnego strzału kozioł padł w ogniu. Rogacz okazał się być bardzo stary, miał około 10-11 lat, a masa poroża po preparacji wyniosła 673 gramy (wg wstępnej wyceny rogacz uzyskał 151,7 pkt CIC). Zarówno kol. Tadeusz jak i towarzyszący mu kol. Krzysztof i kol. Bartek nie kryli emocji.
Po zakończeniu polowania koledzy udali się na spotkanie z myśliwym kol. Sławomirem i podprowadzającym Tomaszem w celu wymiany relacji z polowania. W ramach wieczornego wyjazdu myśliwi pozyskali 5 szt. kozłów (2 selekcyjne i 3 łowne).
Nazajutrz umówiono zbiórkę na godzinę 4:30. Po wczorajszym sukcesie wydawało się, że pozyskanie równie mocnego rogacza graniczy z cudem. Jednak nie spoczęto na laurach i układając
w głowach plany wyjazdu, koledzy byli gotowi na kolejne wyzwania. Kol. Tomasz z prof. Tadeuszem udali się wzdłuż rzeki Wisłok, następnie w stronę Rakszawy i Brzózy Stadnickiej. Natomiast kol. Bartek i kol. Krzysztof z myśliwym Sławomirem w miejsce gdzie
w maju br. widziano mocnego szóstaka w formie „krzyżaka.” Koledzy mieli świadomość, że spotkanie tego rogacza może się nie powieść (w minionych tygodniach jeżdżono za nim kilkanaście razy i tylko raz udało się go zobaczyć), jednak otuchy dodawała myśl, że skoro dzień wcześniej św. Hubert pozwolił pozyskać pięknego rogacza kol. Tadeuszowi to może i dziś kol. Sławomir będzie miał taką możliwość. Nie chcąc zapeszać, najpierw koledzy udali się na kilka pięknych łąk gdzie wcześniej widywane były ciekawe „selekty.” Po godzinnym rekonesansie pozyskano 2 kozły i nadszedł czas, żeby udać się w miejsce gdzie widziany był wyżej opisany „krzyżak”. Po dojeździe na miejsce na łące, wśród balotów siana ukazał się rogacz. Serca zaczęły mocniej bić, jednak po rozpoznaniu okazało się, że był to mocny ale młody szóstak. Koledzy podjechali kilkaset metrów dalej, gdzie za uprawą kukurydzy rozpoczynała się łąka otoczona olszyną. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, na środku łąki pośród mgły ukazał się kozioł. Po sylwetce widać było, że jest to rogacz ponadprzeciętny. Koledzy szybko chwycili za lornetki i już po chwili nie było wątpliwości, że jest to ten nieuchwytny dotąd „krzyżak.” Starając się opanować emocje, podjechano jeszcze kilkadziesiąt metrów w celu pozostawienia samochodu. Kilka głębokich oddechów, podchód i myśliwi byli w odległość 160m do rogacza. Kol. Sławomir oznajmił, że jest gotowy do strzału. Pomimo wielkich emocji strzał był precyzyjny i rogacz padł w ogniu. Po dojściu na miejsce, oczom myśliwych ukazał się fenomenalny kozioł, szóstak w formie krzyżaka (masa poroża po preparacji 630 gram, wg wstępnej wyceny rogacz uzyskał 149,5 pkt CIC). W tym dniu pozyskano 4 szt. rogaczy (3 selekcyjne i 1 łowny).
Jesteśmy przekonani, że nad całym wydarzeniem i polowaniem czuwał Św. Hubert i dzięki niemu udało się spotkać i pozyskać jakże wspaniałe rogacze.
Jeżeli chodzi o podsumowanie akcji to w ramach polowania zasilono zbiórkę dla Lenki w kwocie 20119,50 zł.
Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do tej akcji, a w szczególności zarządowi i myśliwym z Koła Łowieckiego Kuropatwa w Żołyni za podjęcie inicjatywy, Panu Nadleśniczemu Andrzejowi Tofilskiemu za pomoc w organizacji polowania, myśliwym kol. prof. Tadeuszowi Uhl oraz kol. Sławomirowi Cyganek za wzięcie udziału w polowaniu i wsparcie finansowe akcji, kol. Krzysztofowi Kolano za pilotowanie myśliwych oraz kol. Tomaszowi Baranowi i kol. Bartłomiejowi Usowskiemu za podprowadzanie myśliwych.
Darz Bór
W dniu 20.08.2023r. odbyła się Msza Święta przy Kaplicy św. Huberta o pomyślną operację i zdrowie dla Lenki Rupar. Zebraliśmy kwotę 1400 zł, która zasili zbiórkę dla Lenki Tradycyjnie myśliwi dzielili się chlebem, a dzieci otrzymały cukierki
Dziękujemy wszystkim za przybycie i wspólną modlitwę
Spotkanie integracyjne z okazji "Powitania lata"
Mimo iż umilkł szkolny dzwonek i wakacji nastał czas, uczniowie klasy III ze Szkoły Podstawowej Nr 2 wspólnie postanowili rozpocząć ten wakacyjny odpoczynek miłym, towarzyskim spotkaniem. Dnia 26 czerwca 2023 r. zaprosili na nie do stanicy myśliwskiej uczniów klasy II ze Szkoły Podstawowej Nr 1 w Żołyni wraz z wychowawczynią p. Małgorzatą Cieślą. Uczniów i ich rodziców, którzy bardzo aktywnie zaangażowali się w to spotkanie, powitali gospodarze obiektu - łowczy KŁ "Kuropatwa" p. Henryk Mazurek, myśliwa p. Dorota Cedzidło i wych. kl. III p. Lucyna Dudek. Na wstępie goście zwiedzili wnętrze obiektu, wysłuchali krótkiej informacji o pracy koła, a ze szczególnym zainteresowaniem wsłuchiwali się w sygnały myśliwskie, które zagrała na rogu myśliwskim Gabrysia Cedzidło. Najlepiej wszyscy zapamiętali melodię wzywającą na posiłek, co było dla nas sygnałem, że trzeba już rozpalić grilla. Następnie wszystkie dzieci udały się na ścieżkę dydaktyczną, gdzie pani myśliwa przedstawiła w bardzo rzeczowy sposób świat zwierząt żyjących w lesie oraz ich tropy i domy. Miłą niespodzianką na jej koniec było spotkanie z psem myśliwskim pana łowczego Merlinem. Odważni mieli z nim nawet krótki spacer. Po pogadance wszystkie dzieci udały się do lasu, gdzie na własne oczy mogły zobaczyć tropy zwierząt, paśniki, lizawki, ambonę myśliwską. Pani myśliwa w trakcie wycieczki cały czas przekazywała uczniom cenne wiadomości ze świata przyrody, które miejmy nadzieję zapamiętały, bogacąc tym samym zakres swoich wiadomości. Pięknym momentem leśnego spaceru było ujrzenie stada danieli, które przerwały leżakowanie i słysząc dziecięce głosy pobiegły w las. W drodze powrotnej uczniowie nie przepuścili okazji, aby nie spróbować smacznych borówek, które kusiły swym wyglądem wśród paproci. W stanicy natomiast czekały na nich słodkości i smaczna grillowana kiełbaska przygotowana przez mamę ucznia - p. Sylwię Peszek. Po posiłku nadszedł czas na wspólną zabawę. Były tańce przy muzyce, konkursy, zabawy i gry, które wraz z p. L. Dudek przeprowadzała nauczycielka p. Ewa Perlak. Największe zaangażowanie wszystkich było zdecydowanie w trakcie przeciągania liny, ale pyszny posiłek dodał sił. Dopisała pogoda i humor, panowała bardzo życzliwa koleżeńska atmosfera. Dzieci pożytecznie i efektywnie spędziły czas, poznały nowych kolegów i koleżanki. Oby ten wakacyjny wypoczynek był dla nich równie udany do końca. Zmęczeni, ale pełni wrażeń wszyscy wrócili do domów, a zdjęcia, które uwieczniły każdy moment tego spotkania, pozostaną na zawsze miłym wspomnieniem.
Wych. kl. III w SP Nr 2 w Żołyni
Lucyna Dudek
P.S. Dziękuję bardzo myśliwym p. Dorocie Cedzidło i p. Henrykowi Mazurkowi za udostępnienie obiektu oraz pomoc w organizacji tego spotkania. Dziękuję również p. Sylwii Peszek i p. Ewie Perlak za poświęcony czas i pomoc w czasie trwania spotkania.
L. Dudek
Co to była za sobota
Wspólnie z Żołyńska Grupa Biegowa "Zośka", Liceum Ogólnokształcące w Żołyni, "Klub miłośników Wsi Smolarzyny", zespołem "DO OPORU" oraz naszymi rodzinami, przyjaciółmi, czyli jednym słowem z ludźmi o ogromnych sercach wielkości słońca "Zagraliśmy z Leną", i to jak!!!
Na szerszą relację i podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do tej fantastycznej imprezy jeszcze przyjdzie czas, a teraz najważniejsze, czyli o ile wzrósł pasek!!!
Otóż dzięki wam, kwota jaka zasiliła konto naszej Leny to:
34 617,00 PLN
Brakuje słów żeby opisać co teraz czujemy, ale ogólnie jest fajnie
Obserwujcie naszą stronę, wkrótce pojawi się relacja zdjęciowa, podziękowania dla sobotniej "Drużyny Leny" oraz krótka relacja z "Piątki dla Leny".
#gramyzlena
Wycieczka rowerowa "Śladami leśnych kapliczek"
Dnia 3 lipca 2023r. uczniowie klasy IV wraz z byłą wychowawczynią p. Lucyną Dudek i rodzicem p. Sylwią Peszek wybrali się na wycieczkę rowerową. Głównym jej celem było zwiedzenie wybranych leśnych kapliczek oraz podziwianie piękna leśnej przyrody. Przewodniczką po okolicznym lesie była myśliwa KŁ "Kuropatwa" p. Dorota Cedzidło. Przy każdej kapliczce dzieci poznały jej historię i dowiedziały się wielu ciekawych rzeczy związanych z życiem św. Huberta czy św. Antoniego. Jedno jest pewne co zapamiętały, że gdy zdarzy się im coś zgubić na pewno będą wiedziały do jakiego świętego mają się zwrócić. Ważnym miejscem, które poznały było miejsce śmierci z rąk kłusowników założyciela KŁ" Kuropatwa" p. Jana Leji. Piękna pogoda, śpiew ptaków, urok lasu sprawiły, że trzygodzinna wycieczka bardzo szybko minęła, a dzieci pełne nowych wiadomości i wrażeń wróciły do domu.
Opiekun LOP w SP Nr 2 w Żołyni
Lucyna Dudek
Dnia 28 czerwca 2023r. grupa uczniów głównie z klasy już IV ze Szkoły Podstawowej Nr 2 w Żołyni wraz z opiekunem p. L. Dudek pojechała na wycieczkę do Zamościa. Wycieczka była sponsorowana przez KŁ "Kuropatwa" w Żołyni, dlatego też głównym jej punktem był świat zwierząt żyjących nie w lesie, ale w Ogrodzie zoologicznym. Dzieci z dużym zainteresowaniem oglądały zwierzęta i wypełniały grę terenową "Odkrywca Zamojskiego zoo", która jeszcze bardziej mobilizowała ich do poznawania różnych, egzotycznych zwierząt znajdujących się na terenie ogrodu. Kolejnym punktem programu było zwiedzenie przepięknego Rynku Wielkiego, Ratusza i murów obronnych. Dzieci słuchały w skupieniu informacji historycznych związanych z nimi i zapewne znacznie poszerzyły zakres swoich wiadomości. Najbardziej urzekły wszystkich Kamienice Ormiańskie a zwłaszcza szafirowa zwana "Pod Dobrym Małżeństwem". Zamość zachwycił dzieci swoim pięknem i stwierdziły,
że warto do niego wrócić.
Opiekun LOP w SP Nr 2 w Żołyni
Lucyna Dudek
PS. Serdecznie dziękuję Zarządowi KŁ" Kuropatwa" za zasponsorowanie wycieczki.
L.Dudek
mail: kontakt@kontakt.pl
tel. 601 234 567
Ul. Uliczna 25
Warszawa 02-200
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. In facilisis lorem commodo, tincidunt tortor luctus, porttitor neque. Fusce nisl massa, lobortis at diam vel
Koło Łowieckie „Kuropatwa” w Żołyni
ul. Białobrzeska 510
37-110 Żołynia
tel.: +48 606 571 610
e-mail: KuropatwaZolynia@onet.pl
NIP: 815-14-06-796
Regon: 690 460 980
Numer konta bankowego:
80 1240 2643 1111 0010 9809 7684